piątek, 19 grudnia 2014

DEZORGANIZACJA

DNI DO PORODU : 34

Kompletnie nie potrafię wziąć się w garść i po dokańczać to co już rozpocznę. Tu coś zacznę grzebać, zaraz zajmę się czymś innym, niby chcę coś zrobić, ale nie jestem w sanie skupić się na jednej rzeczy. To samo jest z blogowaniem. Czytałam że kobiety w ciąży są dosyć roztargnione i niezorganizowane, ale żeby aż tak ?

Pogoda niewiarygodna. Już o 10 rano na termometrze było +14. Chyba cudem byłoby gdyby na święta spadła chodź odrobina śniegu.

Jakie dolegliwości towarzyszą mi podczas 35 tyg?
  •  Chodzę siku co mniej więcej 2 godz. w nocy wstaję min. 2/3 razy.
  • Nie potrafię się na niczym skupić.
  • Nie mam ochoty na robienie czegokolwiek, ogarnął mnie leń totalny.
  • Odczuwam ból kręgosłupa i nóg
  • Ciężko jest mi znaleźć odpowiednią pozycję do spania.
  • Brzuszek ciąży coraz bardziej.
Mam teraz jedynie ochotę na krążki cebulowe i kąpiel, ale oczywiście tego pierwszego nie chce mi się robić więc na kolację kolejna porcja makaronowej zapiekanki. Relaksacyjną kąpiel w aromacie pomarańczy czas już zacząć, więc życzę wszystkim udanego wieczoru ;)


8 komentarzy:

  1. Krążki cebulowe ^^ unikałam cebuli ze względu na Kubę, ale może spróbuję skoro przeszły nam problemy brzuszkowe? I nie martw się dezorganizacją. Tobie wolno :D to takie uroki bycia w ciąży. A im bliżej porodu tym gorzej jest. Ja pod koniec najchętniej nigdzie się nie ruszałam. Teraz jednak odbijam sobie na spacerach z Jakubkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie teraz tak mam, najchętniej całe dnie przeleżałabym w łóżku :)

      Usuń
  2. Kochana odpoczywaj i leń się ile wlezie:) Potem będzie ciężej z wolnym czasem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taaaak!!! Kobiety w ciąży są bardzo roztargnione :) wiem to z autopsji ;)
    Ja, niestety muszę teraz dużo leżakować i przyjmować luteinę bo skróciła mi się szyjka przez co muszę bardzo uważać, aby dotrzymać terminu...

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba nici z zimy na Święta tego roku :(
    Oj współczuję Ci strasznie tych dolegliwości... ja jestem za Tobą 3 tygodnie i póki co nie narzekam, mam nadzieję, że za 3 tygodnie mnie to nie dopadnie ;)
    Trzymaj się cieplutko Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana najedz się tych krążków cebulowych bo póxniej może być z tym ciężko :D
    Zobaczysz jak to szybko zleci! Ostatnie dni niestety są najgorsze ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. I tak nie jest źle:) Ja chodzę do toalety nawet 7-8 razy w nocy. Zaś roztargnienie towarzyszy mi od początku ciąży. Najważniejsze, że już wkrótce koniec!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie się Ciebie czyta. Dodaję do obserwowanych i w wolnej chwili rozejrzę się w starszych notkach :)

    OdpowiedzUsuń