Efekty? chyba jeszcze nie zauważalne, ale muszę przyznać że już lżej wykonuje mi się A6. Po pierwszym dniu miałam straszne zakwasy. Poważnie. Jeszcze nigdy tak nie miałam, a ćwiczenia te zaczynałam wiele wiele razy.
Na razie jest dobrze :) Gorzej bd gdy trzeba bd robić po 8 powtórzeń ;p
Mój mały skarb już należał się w bujaczku i muszę uciekać.
inspiracje:
Taki brzuszek mi się marzy... nanana i pomarzyć sobie mogę bo mieć takiego pewnie nigdy nie będę ;) ćwiczyłam rok systematycznie, bez diety i dupa :O
OdpowiedzUsuńja też nigdy nie mam diety i coś się udaje... wszystko zależy od metabolizmu
Usuńfajny brzuch :)
OdpowiedzUsuńtaki brzuch to marzenie, szkoda że nie jestem systematyczna w ćwiczeniach :(
OdpowiedzUsuńChyba w końcu od jutra muszę wziąć się za siebie... oprócz codziennych spacerów trzeba też coś poćwiczyć... :)
OdpowiedzUsuńSkopiowałam sobie zdjęcia z Twojej poprzedniej notki, tak na zachętę :)
też uznałam że spacery to za mało. Im szybciej po ciąży się zacznie tym lepiej :)
Usuńja już tyle razy zabieram się za ćwiczenia...z marnym skutkiem:/ Życzę dalszej wytrwałości!
OdpowiedzUsuń